Jest
sobotnie popołudnie, idziesz na spotkanie ze znajomymi. Jest pogodny
dzień, ty jesteś w świetnym nastroju, a mijani ludzie wydają się
nadzwyczaj sympatyczni. Nagle, jak błyskawica na błękitnym niebie,
przypomina ci się sytuacja sprzed roku, kiedy zrobiłaś coś
głupiego. Od razy stajesz się spięta, przestajesz cieszyć się
miłym popołudniem i wyrzucasz sobie, że też akurat musiałaś
wtedy zrobić coś tak niemądrego.
Znasz to
uczucie? Dziś piszę o bardzo prostej (naprawdę bardzo) metodzie
neutralizowania takich przeszkadzających myśli. Pomysł
zaczerpnęłam z mojego ulubionego kaizen*.
Powracające,
nieprzyjemne myśli mogą dotyczyć na przykład pewnej
zawstydzającej sytuacji, która nam się przydarzyła (o której
często tylko my pamiętamy), może to być jakiś dręczący nas
problem albo jeszcze coś innego. Taka myśl pojawia się zwykle
nagle, bez związku z aktualną sytuacją i powoduje, że nasz
nastrój błyskawicznie pikuje w dół. Zwykle ciężko się jej
pozbyć i odbudować dobry nastrój.
Co więc
zrobić?
Przede
wszystkim, przez chwilę zastanowić się, czy ta myśl informuje nas
o czymś ważnym, co powinniśmy zmienić w naszym życiu. Jeśli
tak, to bierzmy się do dzieła i wprowadzajmy konstruktywne zmiany!
Jeśli jednak uznamy, że owa myśl jest zupełnie niepożyteczna i
tylko psuje nam humor, rozejrzyjmy się wokół siebie i dostrzeżmy
coś, co sprawia nam przyjemność. Zawsze i w każdej sytuacji można
coś takiego znaleźć. Skupmy się tylko na tej rzeczy i poczujmy
płynącą z niej przyjemność. W ten sposób nauczymy nasz mózg
nowego, zdrowego nawyku. Zamiast podsuwać nam niepotrzebne
wspomnienia, nasz umysł zacznie zwracać uwagę na dobre rzeczy
znajdujące się tu i teraz.
Proste?
A jakie
skuteczne! :)
* Na
podstawie książki "Filozofia kaizen" autorstwa dr.
Roberta Maurera.
Nie możemy cofnąć czasu i często nie możemy zmienić sytuacji ale zawsze możemy zmienić myślenie :) Nie warto zamykać się w klatce przykrych wspomnień
ReplyDeletedokładnie!
Deletelepiej więc skupić się na tym co dobre lub na co mamy wpływ